We wrześniowym wydaniu miesięcznika Wędkarski Świat z pewnością może intrygować okładka na której pojawił się tytuł: ''Czy sąd zlikwiduje PZW?'' Redaktor naczelny Jacek Kolendowicz odnosi się do sytuacji jaka miała miejsce w czerwcu. Otóż okazuje się, że największa organizacja wędkarska w Polsce zmieniła swój status ze stowarzyszenia na związek sportowy !!!!. Czy to koniec organizacji jaką znaliśmy a co za tym idzie czy nasz wody trafią w prywatne ręce ?
Zaintrygowani artykułem odwiedziliśmy stronę WŚ gdzie możemy przeczytać - cyt:
,,Jacek Kolendowicz:"Na okładce tego numeru WŚ pojawił się tytuł "Czy sąd zlikwiduje PZW?". Nie, Drodzy Czytelnicy, to nie jest tani medialny chwyt, którym ostatnio chętnie się posługują największe informacyjne portale, aby naciągać internautów na rzekome sensacje i zapewnić sobie jak największą liczbę "odsłon".
Z dnia na dzień rośnie realne ryzyko likwidacji przez sąd naszej największej, ponad półmilionowej organizacji wędkarskiej. Pisałem o tym już we wstępniaku numeru 3/2013. Naczelnym władzom PZW nie podoba się obowiązująca od prawie 3 lat nowa ustawa o sporcie, więc nie chcą dostosować do niej ani struktur PZW, ani jego statutu. Natomiast minister sportu ma ustawowy obowiązek wyegzekwować od podległych mu jednostek przestrzeganie przepisów prawa, a w skrajnych przypadkach, wobec najbardziej opornych podmiotów (np. PZW), może nawet doprowadzić do ich rozwiązania przez sąd. Szczegółową, analizę aktualnej sytuacji PZW w tej kwestii przedstawia nasz prawnik Wojciech Koźmiński na str. 84 tego numeru. (…)"
Wojciech Koźmiński "Czy sąd zlikwiduje PZW?": "Od 10 czerwca tego roku Polski Związek Wędkarski przestał być stowarzyszeniem i obecnie jest jedynie związkiem sportowym. Ponieważ nie spełnia wymogów ustawy o sporcie, może być w każdej chwili rozwiązany przez Sąd Rejestrowy na wniosek ministra sportu. (…)
O co tu chodzi? Takiej treści pytanie zadaje sobie z pewnością wielu wędkarzy, członków stowarzyszenia o nazwie PZW, którego formalnie już nie ma.
Po krótce chodzi o to, że PZW jako organizacja stawiająca sobie za cel organizowanie i propagowanie sportu wędkarskiego oraz korzystająca w tym zakresie z publicznych dotacji, powinna działać zgodnie z przepisami ustawy z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (która uchyliła poprzednią ustawę z dnia 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym). A niestety nie działa... Władze PZW nie dostosowały bowiem statutu i formy prawnej Związku do wymogów ustawy, pomimo, że miały na to formalnie ponad dwa lata.
Przejdźmy zatem do faktów, które, mówiąc oględnie, nie stawiają Zarządu Głównego PZW w najlepszym świetle. (…)"
Zatem "czy sąd zlikwiduje PZW?" Takie ryzyko istnieje, ponieważ PZW nie jest już stowarzyszeniem i narusza ustawę o sporcie. Analizę prawną Wojciecha Koźmińskiego i komentarz Jacka Kolendowicza znajdziecie w "Wędkarskim Świecie" 9/2013 na stronie 3 i 84.'' - koniec cytatu
źródła: www.wedkarskiswiat.pl/wedkarski-swiat/178-ws-09-2013/2329-czy-sad-zlikwiduje-pzw
www.imsig.pl/pozycja/2013/114/KRS/108739,POLSKI_ZWIĄZEK_WĘDKARSKI
W świetle powyższych faktów, biorąc pod uwagę artykuł z WŚ, oraz wyciąg z KRS należy zapytać czy o przekształceniu w związek sportowy a co za tym idzie likwidacji statusu stowarzyszenia wiedziały wcześniej władze poszczególnych okręgów ? Czy te ustalenia zostały przez nie zaaprobowane ? Jeśli tak, to chcemy wiedzieć co dalej z naszymi wodami ? Dla szarych wędkarzy informacja jest szokująca tym bardziej, że władze ZG właściwie nie przedstawiły żadnej oficjalnej informacji, która mogłaby wyjaśnić cel i ewentualne skutki takich zabiegów. Żadna informacja nie była też przekazana wędkarzom przez okręgi. Oczywiście zakwalifikowanie wędkarstwa jako sportu jest dziś światową norma, ale czy na pewno o to chodzi ? Dlaczego olbrzymia masa wędkarzy, którzy w końcu łożą na utrzymanie organizacji dowiaduje się o tym z drugiej ręki a wszystko załatwia się cichaczem? Wszelakiego rodzaju niedomówienia zawsze rodzą plotki, oraz podejrzenia. Co dalej z PZW ? Czy w tym momencie statut i przepisy PZW nadal obowiązują, co z kołami ? a może od przyszłego roku wody zostaną sprywatyzowane i podzielone w jakiś koleżeńskich układach na zasadzie - prezesi i działacze okręgów nagle staną staną się za grosze prywatnymi właścicielami naszych wód ? - naszych bo my je utrzymujemy ! (To zagrożenie wydaję się całkiem realne ponieważ prawdopodobnie stracą ważność umowy na dzierżawę wód). W końcu dlaczego nikt nie dostosował statutu do wymogów o sporcie kwalifikowanym ? Czy to działanie wynikające z jakiś trudności, czy celowo ? Pewnie nasza wiedza prawna jest zbyt mała, ale na logikę rzecz biorąc formalnie stowarzyszenia PZW już nie ma ?! Obym się mylił i był tylko nadwrażliwym malkontentem, którego wizje nigdy się nie spełnią. Nikogo nie chcę oczerniać, ale jeśli ktoś robi coś za plecami naraża się na tego typu dywagacje. Scenariuszy jest mnóstwo i tylko my wędkarze czujemy się nieswojo i całą tą sytuacją zażenowani. Miejmy nadzieję, że ZG PZW ( jeśli taki formalnie istnieje ) ma faktycznie na względzie dobro wędkarzy a podjęte działania mają w pozytywnym tego słowa znaczeniu na celu reformę organizacji, która stanie się nowocześniejsza z bogatymi i profesjonalnymi łowiskami, które będą nas jeszcze długo cieszyć. Mamy też nadzieję, że w końcu ktoś z władz PZW zajmie jakieś stanowisko i oficjalnie wyjaśni wędkarzom - nomen omen członkom PZW co się dzieje ?
Komentarze
czas oddzielić rekreację od sportu,
a o ryby nie ma się co martwić, przecież wędkujemy dla rekreacji a nie dla mięsa
Na walnym krajowym będą dyskusje na ten temat i nasi delegaci trafili na ciekawe czasy.
r.wcale nie trzeba być członkiem PZW,aby legalnie wędkować.